U większości z Was zapewne leży ten mięciutki, biały puch. Pierwszy śnieg zainspirował mnie do stworzenia poniższego zdobienia. Mój manicure łączy w sobie biel śniegu oraz szarość listopada, gdyż według mnie, kolor szary najbardziej pasuje do miesiąca listopada :) Zapraszam do oglądania :)
Białym lakierem zostały pomalowane (licząc od lewej strony) trzy ostatnie pazurki. Na środkowym postanowiłam dodać opalizujące cyrkonie i bulion w kolorze srebrnym. Bulion dodałam w puste miejsca, gdzie cyrkonie się nie stykały oraz trzy kuleczki na najbardziej wysuniętą cyrkonię :) Powstały z ozdób wzór daje efekt eleganckiej biżuterii :)
Pazurki pozostałe pomalowałam szarym kolorem i dodałam na nie top ze złotymi drobinkami :) Na prawej ręce zmieniłam nieco koncepcję (zobaczycie to na zdjęciu obu rąk).
Efekt końcowy bardzo mi się spodobał :) Zdobienie jest eleganckie i ładnie się komponuje :) Jednak muszę Wam powiedzieć, że nie przetrwało ono długo, gdyż już następnego dnia po pomalowaniu pazurków kuleczki bulionu w większości poodpadały co już nie wyglądało zbyt estetycznie. A teraz obie ręce :)
Do wykonania tego zdobienia potrzebowałam:
- Wibo Extreme Nails 25
- Wibo diamonds are forever 03
- Rimmel 60 seconds 803
- cyrkonie opalizujące
- srebrny bulion
Lubicie śnieg? :) Co myślicie o takim połączeniu? :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz